Strona |
Treść cytatu |
Słowa kluczowe / uwagi |
133 |
Pewnego razu, gdy szedł lasem na polowanie, znalazł się nagle na rozstajnych drogach. Gdy tak rozmyślał, w która by udać się stronę, zjawiły się nagle przed nim dwie boginie. Jedna z nich, piękna jak wiosna, z uśmiechem czarownym zwróciła się do Heraklesa i w słodkich słowach obiecywać mu poczęła największe rozkosze i radości życia, gdy ją wybierze za przewodniczkę. Była to Rozkosz. Drugą niewiastą była Cnota; poważna niemal surowa, nie roztaczała przed młodym synem Amfitriona obrazów szczęścia. Przeciwnie. Mówiła mu ona o pełnej cierni i trudów ścieżce, którą poprowadzić go pragnie. Jest to droga mężnych, którzy walczą w obronie słabszych i uciśnionych i nie lękają się żadnego poświęcenia. Za trud i cierpienia czekać będzie Heraklesa nieśmiertelność i wieczna sława. |
ja / grupa
|
|